Linoleum – nowe życie starej mody?

Moda ma to do siebie, że lubi wracać. Linoleum, niegdyś bardzo popularne, stopniowo znikało z podłóg domów i mieszkań. Teraz śmiało można powiedzieć, że zyskało nowe życie. Wszystko dzięki jego uniwersalności i naturalnemu pochodzeniu.

Pierwsze linolea powstały w XIX wieku!

Trudno w to uwierzyć, ale linoleum ma już ponad 120 lat! Angielski wynalazca zupełnie przypadkiem odkrył, że mieszanka oleju lnianego, żywicy, gumy i korka do włókien tekstylnych daje materiał odporny na zarysowania, wytrzymały i uniwersalny.

Linolea były wykorzystywane nie tylko do rozkładania na podłodze. Obijano nimi również meble, które dzięki temu nabierały niepowtarzalnego charakteru i mogły przetrwać bez uszczerbku wiele lat. W Polsce okresem szczytowej popularności linoleów był PRL.

Wykładziny z tamtych lat w niczym nie przypominają tych współczesnych – były dostępne najczęściej w kolorze żółtym, sztywne i trudne do ułożenia. Dziś wiele się zmieniło, a linoleum jest doceniane za szereg walorów nie tylko praktycznych, ale i estetycznych.

Komfort i wytrzymałość

Współcześnie linolea mają ciekawą kolorystykę i niebanalny design. Klienci chętnie je wybierają, bo mają przystępne ceny i dobrą jakość. Można je rozkładać w miejscach intensywnie użytkowanych – holach, korytarzach, a także w obiektach użyteczności publicznej. Sprawdzą się zarówno w hotelu, szkole, kuchni czy pokoju dziecięcym.

Są odporne na zarysowania, nie odkształcają się pod wpływem ciężaru mebli, a utrzymanie ich czystości jest banalnie proste – wystarczy przetrzeć wilgotną ściereczką. Nie wchłaniają kurzu i zabrudzeń, więc mogą je wybierać również alergicy. Nie blakną pod wpływem słońca, nie widać na nich odcisków palców, są antypoślizgowe.

Świetnie wygłuszają pomieszczenie, izolują ciepło, a chodzenie po nich bosą stopą nie powoduje dyskomfortu. Jak widać, lista zalet linoleum jest naprawdę obszerna, nic więc dziwnego, że materiał ten powrócił do łask.

Ekologia przede wszystkim

Współcześnie duży nacisk kładzie się na ekologię. Konsumenci chętniej wybierają produkty o naturalnym pochodzeniu, biodegradowalne. To również zadecydowało o wzrastającej popularności linoleum – surowce używane do jego produkcji to m.in. juta, żywica, olej lniany, mączka drzewna i korkowa.

Dzięki temu linoleum w trakcie użytkowania nie wpływa negatywnie na nasze zdrowie, a kiedy postanowimy je wyrzucić – nie zaszkodzi środowisku i ulegnie naturalnej degradacji.

Miejmy nadzieję, że nowe życie starej mody będzie trwało jak najdłużej, a linolea staną się symbolem dobrego gustu i będą świadczyć o świadomości ekologicznej ich nabywców.